Rozmowy (nie) kontrolowane

Ellaine

Chyba pisze się to wrestling. :) Łe, my takich fajnych rzeczy na w-f nie mieliśmy... Właściwie to ja nie chodziłam na w-f od 3 podstawówki do końca liceum, więc nie wiem, co oni tam robili. A na pierwszym i drugim semestrze chodziłam najpierw na aerobik, a potem na siłownię :D Siłownia była niezła, najbardziej podobało mi się ćwiczyć na sprzęcie, który nazywa się - wiosła, o ile dobrze kojarzę :)

Ale nie bój nic, Giname, zawsze możesz Aiko dokopać po szkole ;)))
*Aiko nie bij! Nie bije się osób starszych... w dodatku w okularach :P *

Giname

My nie robiłyśmy tego w ramach lekcji. Była wolna chwila, była trawa, była Aiko, więć czemu nie?

Ellaine

No, Giname, to się wyrażaj ściśle! Napisałaś to w taki sposób, że zdecydowanie można to było zrozumieć tak, jak ja to zrozumiałam :)) No, ale nic.

Oj, Giname-kun, to przykro mi z powodu tego, że Cię Aiko-san znokautowała. To pewnie bolało, mimo trawy :P

Aiko, the Mad Hatter

Znokautowałam i uziemiłam na dziesięć sekund, potem mi się znudziło ^^.Powiem tak, Giname nie ma ze mną szans, mimo iż to ja mam niedowagę ^^. Umiem lepiej manipulować równowagą przeciwnika ;) taaa walkę o przetrwanie mam we krwi ^^

Ellaine

Nie masa ciała, lecz gibkość i refleks jego o zwycięstwie stanowią ;) <- prawie jak Yoda, prawie robi ogromną różnicę[, bo nie jestem niska, zielona i nie mam długich uszu?]

Ja na szczęście nie muszę walczyć o przetrwanie. Ale zawsze mogę w kogoś rzucić książką, a myślę, że oberwanie 500-700 stronicowym tomem oprawnym w twardą okładkę może zaboleć :) I bynajmniej nie mówię o HP, ale czymś o wiele gorszym... np. "Nauki pomocnicze historii" Szymańskiego, tudzież "Historia Francji" Baszkiewicza. Albo mogę rzucić jakąś inwektywą, której nawet ja nie zrozumiem :D

Oriko

swoją drogą dla osoby trzeciej (patrz" ja) wyglądało to dosyć perwersyjnie^^
ale jak kto woli... było zabawnie:D

Ellaine

Zabawa uber alles, jak by nigdy nie powiedział Niemiec. :)))
A swoją drogą - co na to nauczyciel/ka? Gdy nagle Giname-kun została perwersyjnie przygwożdżona do podłoża przez Aiko-san?

Aiko, the Mad Hatter

To jak? Jesteśmy mistrzami perwersji?? ^^

edit.
Zajęty był czym innym... :hamster_dunno:

Gdzie jest groszek... <---- śpiewa

Oriko

nauczyciel nie miał nic przeciwko temu... a tak szczerze to był bardziej zajęty sędziowaniem. Ale był juz świadkiem wielu takich poczynań Aiko, Giname i innych , że się przyzwyczaił a nawet polubił ;]

Ellaine

O, btw. coś mi w sygnaturkach lecowato się zrobiło. Miło widzieć, że nie tylko ja lubuję się w aforyzmach pana Leca :) Moja ulubiona to "Co to jest Chaos? To Ład, który został zniszczony przy Stworzeniu Świata", albo: "Ludożerca nie gardzi człowiekiem", tudzież: "Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi. Musieli. Broń nie niosła tak daleko." [Wybaczcie :D ]

Aiko, the Mad Hatter

Taaa, groszek lubi patrzeć na dziewczynki tarzające sie po podłodze, bijące się, przewracające nawzajem i wyzywające sie od najgorszych, a potem jak gdyby nigdy nic wstają, otrzepują sie i wznawiamy lekcję.

edit.
Kilka moich ulubionych? :hamster_love:

"Czym staje się diabeł, kiedy przestaje wierzyć w Boga?"
"Uważajcie, aniołowie bardziej szatanom niż ludziom są bliscy."
"Odejdź Szatanie! Diablica jest u mnie."
"Szkoda, że do raju jedzie się karawanem."
"Są tacy, co nie potrzebują nocy. Ciemność promieniuje z nich."
Coś tam bym jeszcze wymieniła, ale mniejsza... :hamster_smile:

Ellaine

Groszek to nazwisko, czy przezwisko tegoż wuefisty? A jeśli przezwisko, to skąd się ono wziąwszy?
My ostatnio nie jesteśmy twórczy w wymyślaniu przezwisk wykładowcom, zwykle mówimy o nich po imieniu, albo po nazwisku... Chociaż o jednym mówimy Szef, a o jednej ćwiczeniowiec Szefowa - co prawda poza katedrą nie mają ze sobą nic wspólnego. Szef jest zabawny strasznie, a Szefowa nadaje się do SS gestapo ;)

Aiko, the Mad Hatter

Groszek to przezwisko, wzięte z tej słynnej reklamy warzyw w puszkach, Bondiuelle czy jak im tam... W każdym razie, któraś powiedziała, że nasz pan Kamil wygląda jak groszek... no i tak się zaczęło. Teraz to on nawet reaguje na to przezwisko szybciej niż na imię czy cuś. Wołasz: Groszek! - a on przyjdzie. Chociaż ostatnio chyba ma menopauzę jak to ktoś piknie ujął.

Ellaine

Chyba andropauzę... ;)) chyba, że on jest ukrytą/przyczajoną kobietą :D Ale w sumie takie pozytywne przezwisko :))

A ja wrzucę tu coś od siebie, o:
[link widoczny dla zalogowanych] Jakość nie najlepsza, bo zdjęcie robione zwykłym, starym aparatem, a zdjęcia robione były jak widać w pewnym odstępie czasu... i składałam to w całość w Paincie :D Zdolna jestem.

Aiko, the Mad Hatter

ciekawy widoczek. ja również nie narzekam ;) z jednej strony mam zachód z drugiej wschód. Z jednej szybciej człowiek sie budzi z drugiej dłużej mu przychodzi pójść spać no i widok z balkonu na niebo. Kiedyś, miałam na las, zachodzące za nim słońce i w ogóle było pięknie. Ale wybudowano naprzeciw blok i to było najgorsze co mogło być!